🌌 Różaniec Św Rity Jak Odmawiać
dziesiątka różańca – 10 – cząstka – jak odmawiać? Modlitwa różańcowa składa się głównie z dwóch elementów: modlitwy myślnej i modlitwy werbalnej. Część modlitwy myślnej składa się z medytacji nad głównymi tajemnicami życia Jezusa i Maryi , podczas gdy część werbalna polega na odmówieniu dwudziestu tajemnic
Różaniec to modlitwa największych świętych i mistyków XX wieku. Bł. Papież Pius XII tak wypowiadał się o jej sile: „Dajcie mi armię modlących się na różańcu, a podbiję świat”. Z kolei św. O. Pio uważał różaniec za potężną broń przeciw złu. Odmawianie różańca to rozważanie Ewangelii w obecności Królowej
„Jako olej, o Maryjo Imię Twoje” JAK ODMAWIAĆ RÓŻANIEC ŚWIĘTY św. Ludwik Maria Grignion de Montfort „Przedziwny sekret Różańca Świętego” [fragmenty] Po wezwaniu Ducha Świętego, jeżeli chcecie dobrze odmówić różaniec, stawcie się na chwilę w obecności Bożej (…). Uważajcie w szczególny sposób na dwa błędy, które zwykle popełniają prawie wszyscy, którzy
Po odmówieniu dziesiątki przechodzimy do przerwy, na przerwie odmawiamy dwie modlitwy:Chwała OjcuiO mój Jezunastępnie wykonujemy zapowiedź kolejnej tejemnicy. Na pozycji ósmej odmawiamyOjcze nasz. Potem przechodzimy do punktu 6. Na zakończenie na medaliku należy odmówićPod Twoją obronęoraz można dodaćWieczny odpoczynek.
św. o. Pio (1887 - 1968) Kochajcie Maryję i starajcie się, by Ją kochano. Odmawiajcie zawsze Jej różaniec i czyńcie dobro. Dzięki tej modlitwie szatan spudłuje swe ataki i będzie pokonany, i to zawsze. Jest to modlitwa do Tej, która odnosi triumf nad wszystkim i nad wszystkimi. Podajcie mi moją broń - mówił Ojciec Pio, gdy czuł
Modlitwa do św Rity; Gdzie Mieszkał Jezus; Bóg Rozwiń / Zwiń. Co Bóg obiecał Abramowi; Kościół Rozwiń / Zwiń. Jak odmawiać różaniec za zmarłego? Kto założył Kościół Katolicki; Jak odmawiać różaniec; Czy masturbacja to grzech; Szybkie bierzmowanie dla dorosłych online; Mojżesz Rozwiń / Zwiń. Kim był Mojżesz; Co
Św. Faustyna i przesłanie Miłosierdzia. Różaniec: kontemplacja, medytacja, recytacja (cz. 2) W drugiej części rozważań, jakie snujemy 15 lat po opublikowaniu Listu o różańcu, poruszę kwestię sposobu odmawiania różańca. Inspiracją do tego tematu jest wcale nierzadkie pytanie kierowane do naszej redakcji o to, czy różaniec
Modlitwy do świętej Rity są modlitwami katolickimi, które zwracają się do świętej Rity jako orędowniczki w trudnych sytuacjach i problemach. Wierzy się, że święta Rita pomaga w trudnych sprawach, szczególnie w trudnych sytuacjach rodzinnych i małżeńskich oraz w sprawach dotyczących zdrowia.
Jak odmawiać różaniec za zmarłego przed pogrzebem? Różaniec ma olbrzymią moc i może pomóc zmarłemu w przejściu do wieczności. Niegdyś odmawiano go w domu przy ciele zmarłego, teraz zazwyczaj czyni się to w domu pogrzebowym albo w kościele na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem mszy.
gfDh. Zacznę od tego, że chyba nie jestem „typem różańcowym”. Co jednak nie zmienia faktu, że zdążyłem już odmówić wiele różańców. W moim życiu były długie okresy zarówno różańcowe, jak i bezróżańcowe. Nigdy nie odmawiałem różańca bez przekonania, ale moje przekonanie do niego ograniczało się raczej do „argumentu z autorytetu”. No tak, skoro, na przykład, Jan Paweł II, tej klasy intelektualista i człowiek na takim stanowisku odmawia taką modlitwę, to musi w tym coś być! A poza Janem Pawłem wiele innych osób, głównie świętych… Dlatego odmawiałem – były okresy, że i trzy razy dziennie (zanim wspomniany Ojciec Święty wylansował „tajemnice światła”). A ponieważ nic więcej – poza tym „argumentem z autorytetu” do różańca mnie nie pociągało, odpuściłem sobie w pewnym momencie. Zastąpiłem go „modlitwą Jezusową”. Bo to krótsze i mniej skomplikowane. Nie trzeba tyle myśleć, a przecież można wejść w głęboki kontakt z Bogiem i przy okazji psychicznie i fizycznie odpocząć. I znowu przyszedł czas na różaniec – nie z miłości do niego samego, lecz z obietnicy, jaka mu towarzyszy. Znalazłem się bowiem w takiej sytuacji, że bez cudu nie da rady. Dodam, że chodzi o cud nawrócenia, nie mojego akurat, lecz kogoś bliskiego z rodziny. I nie chodzi o nawrócenie na chrześcijaństwo, lecz o przemianę egzystencjalną; o to, by ktoś mi bliski przestał myśleć, jak by tu innym dopiec, lecz wręcz przeciwnie: jak by tu najbliższym przynajmniej nie szkodzić. Co z tego będzie, to zobaczymy. Ufam, że Matka Boża dotrzyma obietnicy. Z tym akurat, by wierzyć w Boskie (i Maryjne) obietnice, nie mam problemu. Wierzę również tym, którzy składają pozytywne świadectwa w tym temacie. Sięgnąłem zatem po różaniec. Ale nikt mi nie powie, że to modlitwa krótka i łatwa. Jeśli zaś długa i niekoniecznie łatwa, to jak podejść do tego zadania, by mu sprostać? Nigdy nie obawiałem się eksperymentować, jeśli chodzi o modlitwę. Mam za sobą parę wynalazków, jak choćby ten, o którym zaraz napiszę. Zanim jednak to zrobię, wspomnę o jednym takim, który nazwałem „stufraźcem”. Stufraziec to sznurek, na którym zawiązałem sto supełków. Ten modlitewny przyrząd służył mi (i nadal służy) do odmawiania modlitwy Jezusowej (jeden węzełek – jedna fraza). Sto takich, czy innych modlitewnych inwokacji. Polecam. Ale wracam do różańca, tego rekordowo długiego – pompejańskiego. Jak temu sprostać? Po prostu napiszę, jak to zrobiłem po kolei i tyle. Zdecydowałem się iść „na całość”, a więc włącznie z tajemnicami światła. Z doświadczenia wiem, że z „klasycznym” odmawianiem (różaniec w ręce) bywa różnie: raz za długo, kiedy indziej z pośpiechem, to znowu z zamyśleniem się prowadzącym do zapomnienia, którą to tajemnicę rozważam (a raczej w takim przypadku – którą to powinienem rozważać). Żeby uniknąć tych trudności, nagrałem jeden dziesiątek (czy jedną dziesiątkę?) różańca, tj. „Ojcze nasz”, dziesięć razy „Zdrowaś Maryjo” i „Chwała ojcu”. Odmawiałem te modlitwy nie za szybko i nie za wolno – w moim normalnym rytmie. Jak się później okazało, ten dziesiątek stał się głównym elementem mojego różańca. Czasowo ten element zajmuje prawie trzy minuty (dokładnie 2:55). Potem trzeba było tylko nagrać „początek” i „zakończenie” (w dwóch wersjach: błagalnej i dziękczynnej), no i oczywiście „rozmnożyć” ten dziesiątek do dwudziestu. Nagrałem też „zapowiedzi” każdej tajemnicy, tj. „Zwiastowanie”, „Nawiedzenie” itd. Potem pozostało tylko ustawić wszystkie pliki w odpowiedniej kolejności. Nic trudnego: 00 „W imię Ojca” + cały początek, 01 „Zwiastowanie” (zapowiedź), 02 „Zwiastowanie” (dziesiątek), 03 „Nawiedzenie” (zapowiedź) i tak dalej do samego końca. Cała „zabawa” z montażem (dlaczego nie miałbym tego tak nazwać, skoro mnie to cieszyło i bawiło) zajęła mi nie więcej, niż piętnaście minut. I powiem z satysfakcją, że się mi to wszystko bardzo opłacało. Do słuchania (i wraz ze słuchaniem odmawiania) używam kultowego modelu telefonu Nokia (nawet nie wiem, jak się on nazywa). Nie chcę przez to powiedzieć, że nie wypada używać sprzętu bardziej zaawansowanego technologicznie. Po prostu korzystam z tego, co mam. Nie ukrywam, że wolę odmówić wszystkie części naraz (i wtedy zajmuje mi to około godziny i pięciu minut), ale już ze dwa razy zdarzyło mi się, że musiałem to odmawianie podzielić. Przewidując to wszystko, stworzyłem pięć katalogów (rozmnażanie plików mp3 może być naprawdę przyjemne!): w pierwszym znalazła się całość, a w pozostałych czterech – cztery różne części różańca. Na wypadek, gdyby… Gdy zacząłem odmawiać różaniec w ten sposób, zaczęły się też odkrycia. I one to, a nie tyle to, co do tej pory napisałem, skłoniły mnie do podzielenia się moim doświadczeniem. Pierwsze skojarzenie odnosiło się do jazdy samochodem i używania przy tym świateł drogowych („długich”) i mijania („krótkich”). Jazda na światłach „długich” to rozważanie konkretnej tajemnicy. W moim przypadku to nie tyle „rozważanie”, lecz raczej wpatrywanie się w obraz utrzymywany w wyobraźni. Może się jednak zdarzyć – a mnie się to zdecydowanie zdarza – że jakaś myśl (pozaróżańcowa) rozproszy mi ten obraz. I co wtedy? Gdybym miał różaniec w ręce, to bym spojrzał, w którym miejscu jestem (tzn. „byłem”, bo skoro mi się rozproszył obraz rozważanej tajemnicy, to już tam nie jestem). Ale nie mam różańca w ręce – z własnego wolnego wyboru – tylko w uszach. Co więc w takiej sytuacji robię? Przełączam światła na „krótkie”, co w praktyce znaczy, że koncentruję się na słowach modlitwy „Zdrowaś Maryjo”. Czynię tak do momentu „ogłoszenia” następnej tajemnicy, na której znowu staram się „zawiesić” swoją myśl (światła „długie”). Myślę, że nie ma nic złego w takiej praktyce. Wręcz przeciwnie – „Zdrowaś Maryjo” to modlitwa na tyle brzemienna w treść, że odmówienie jej z uwagą i wiarą („sercem”) wystarczy za wszystko. „Jedź” więc, jeśli możesz, na światłach drogowych („długich”), bo każdy tak lubi (a w różańcu jakby o to właśnie chodzi), ale jak się „zgubisz”, włączaj światła mijania („krótkie”) i jedź na nich z uwagą do momentu, w którym będziesz znowu mógł przełączyć na drogowe (zapowiedź następnej tajemnicy). Można by tu jeszcze nawiązać do patrzenia w ekran nawigacji (dłuższa perspektywa – konkretna tajemnica różańca) lub na tablice informacyjne przy drodze (krótsza perspektywa – „Zdrowaś Maryjo”), albo porównać odmawianie różańca z jazdą np. w wagonie metra. Głos płynący z głośnika informuje mnie, do której stacji właśnie dojechał pociąg, albo która będzie następna. Jeśli już tam kiedyś wysiadałem, to wyobrażam sobie teraz to, co kiedyś widziałem. Wiem, gdzie jestem i wiem, jak daleko mam do celu. A co najważniejsze, czy mi się spieszy, czy nie, nie jestem w stanie wpłynąć na prędkość poruszającego się pojazdu. Nie przyspieszę nagrania z modlitwą różańcową – mogę ją jedynie przerwać, by do niej później powrócić. Nic nie mogę skrócić, ani wydłużyć. I to mi się podoba. Mamy więc dwie perspektywy w trakcie odmawiania różańca – dłuższą (konkretna tajemnica) i krótszą („Zdrowaś Maryjo”), jakby dwa jego wymiary. Zanim przejdę do trzeciego, przywołam jeszcze jedno porównanie. Obraz konkretnej tajemnicy to „dom”, a „Zdrowaś Maryjo” to jego „fundament”. Jeśli rozpadł ci się dom, wróć do fundamentu, skoncentruj się na nim, zbuduj na nim od nowa (wyobrażenie następnej tajemnicy). Wszak dziesięciokrotne powtórzenie „Zdrowaś Maryjo” to swego rodzaju miara czasu, w którym masz się zatrzymać na konkretnym obrazie. Ale gdy nie ma obrazu, nie szukaj go na siłę, skoncentruj się na słowach Archanioła Gabriela. Tak więc skupienie jest możliwe mimo zmienności (światła drogowe lub światła mijania oraz dom lub fundament). Odmawiamy więc różaniec w ten sposób, że gdy gubimy jeden wymiar (ten docelowy, niejako „ważniejszy”, jakim jest rozważanie, czy wyobrażanie sobie konkretnej sceny z życia Jezusa lub Maryi), to natychmiast ratujemy się drugim: „Zdrowaś Maryjo” brzmi w naszych uszach (możemy w tym samym rytmie wypowiadać słyszane słowa szeptem lub głośno, w zależności od sytuacji lub potrzeby). I wreszcie trzeci wymiar – moje największe odkrycie, albo łaska Boża, bo nie przypuszczam, żeby mi to tak samo do głowy przyszło. Ten trzeci wymiar to połączenie różańca z koronką do Miłosierdzia Bożego, a raczej wykorzystanie „fundamentu” wspomnianej koronki do budowy „domu” z tajemnic różańcowych. Co jest tym „fundamentem” koronki do Miłosierdzia Bożego? Myślę, że słowa modlitwy: „Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata”. Na pierwszy rzut oka widać tu jeśli nie (teologiczne) streszczenie, to przynajmniej nawiązanie do części bolesnej różańca. Samo „Ciało i Krew, Dusza i Bóstwo” najmilszego Syna Bożego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, nie musi jeszcze sugerować cierpienia, ale powtarzane dziesięć razy „Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata” nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości. To sam Pan Jezus podyktował nam taką formułę modlitewną. Jest więc ona z pewnością teologicznie poprawna. Jeśli więc mogę ofiarować Ojcu Przedwiecznemu Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Jego najmilszego Syna, a naszego Pana, to dlaczego nie mógłbym Mu (Ojcu) ofiarować na przykład… Zwiastowania, Nawiedzenia, Narodzenia (ograniczam się do skrótów, a Czytelnik sam sobie „dośpiewa” co trzeba). Przecież wszystko, co się przydarzyło Jezusowi (i innym osobom, które z Nim miały cokolwiek do czynienia), miało charakter zbawczy i można to ofiarować „na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata”. A z drugiej strony niekoniecznie trzeba to ofiarować „na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata”. Można to, po prostu, Bogu ofiarować, nie wdając się w szczegółowe intencje (np. „na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata”). Kluczem do takiego „rozszerzonego” ofiarowania jest – przypominam – modlitwa z koronki: „Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci…” Jeśli Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi wolno było załatać dziurę w różańcowym odzwierciedleniu historii zbawienia, to dlaczego mnie miałoby nie być wolno realizować w praktyce tego duchowego odkrycia? Przepraszam za to porównanie mojego wkładu w modlitwę różańcową z tym, czego dokonał Jan Paweł (mam nadzieję, że uśmiech, z jakim piszę te słowa, jest wyczuwalny dla Czytelnika), ale dla mnie ten „dodatek” z koronki (a raczej „przeniesienie” pewnej idei) ma tak ogromne znaczenie, jak włączenie w strukturę różańca tajemnic światła, które skądinąd bardzo lubię (to – ni mniej, ni więcej – tylko jakieś trzy pełne wydarzeń lata z życia Jezusa!). W praktyce może to wyglądać tak: „Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci zwiastowanie anielskie; ofiaruję Ci Maryję z całą jej dyspozycyjnością, z Jej słowami ‘Oto ja służebnica Pańska’…” i tak dalej. „Ofiaruję Ci nawiedzenie świętej Elżbiety; nie tyle „nawiedzenie”, co Maryję nawiedzającą Elżbietę i Elżbietę oraz jej reakcję na widok Maryi; ofiaruję Ci również duchowy dialog Jezusa i Jana…” i tak dalej. Nie będę więcej podpowiadał . Każdy może w tę modlitwę włączyć wszystko, co wie, albo co mu Duch Święty podpowie. Osobiście takiego „ofiarowania” dokonuję po odmówieniu „Ojcze nasz”. Nie stoi za tym większa teologia – po prostu „Ojcze nasz” jest jedno, a „Zdrowaś Maryjo” dziesięć. Dziesięć to tyle, że zdążę się „wygadać” (tj. dokonać ofiarowania tego, co w danym momencie dostrzegam w konkretnej tajemnicy) i jeszcze powtórzyć parę razy, zanim usłyszę „Chwała Ojcu”. Jaki to niesie dla mnie skutek? Przede wszystkim taki, że nie zapominam, jaką tajemnicę odmawiam. Owo „ofiarowanie” tak wzmacnia świadomość odmawianej tajemnicy, że nie zapominam. I myślę, że taka druga warstwa (spontanicznej) modlitwy (bo pierwszą, „fundamentalną” i zdecydowanie mniej spontaniczną jest „Zdrowaś Maryjo”) spełnia taką samą rolę, jak rozważanie konkretnej tajemnicy, odczytywane przez wybraną osobę, podczas publicznego (wspólnotowego) odmawiania różańca. Można więc w wolnych chwilach poczytać coś na ten temat, bo jak się więcej wie i rozumie, to się ma Bogu więcej do powiedzenia podczas modlitwy różańcowej. Podsumujmy więc pracę wspomnianych trzech wymiarów modlitwy różańcowej. Oto odmawiasz różaniec. Jesteś w którejś części na etapie którejś tajemnicy. Wiesz, gdzie jesteś, bo Bóg dał Ci łaskę skupienia, a ty nią nie pogardziłeś. Dzwoni telefon (niekoniecznie musisz wszystko powyłączać na czas modlitwy – niektóre rzeczy mogą być ważne). Naciskasz pauzę w swoim odtwarzaczu. Rozmawiasz z przez chwilę. Wracasz do różańca. Hm… Gdzie ja to byłem? A czy to takie ważne? Nie aż tak ważne, by nad tym rozmyślać. Zamiast dociekać i usiłować sobie przypomnieć, zacznij od „fundamentu”, od „Zdrowaś Maryjo”, które rozbrzmiewa w twoich uszach. Pojedź chwilę na światłach mijania. Zaraz będzie „Chwała Ojcu”, a potem ogłoszenie następnej tajemnicy. Skup się, by tego nie przegapić, a następnie wzmocnij świadomość tej tajemnicy „ofiarowaniem” (które – jak już wspomniałem – jest swego rodzaju rozważaniem). I tak do końca (dzisiejszego) różańca, i tak do końca (tej) Pompejańskiej Nowenny… Tyle mam w tej chwili do powiedzenia. Chciałem się podzielić moimi myślami różańcowymi. Mam nadzieję, że komuś pomogą. Chciałbym też za dwadzieścia parę dni podzielić się dobrą nowiną, że mnie Matka Boża i moja wysłuchała i wspomogła. Jestem bezsilny, a Ona ma możliwości. Ufam i czekam.
Tajemnice różańca Tajemnice różańca to elementy wszystkich czterech części różańca, a każda z nich zawiera pięć tajemnic. Łącznie jest 20 tajemnic różańca. Wszystkie tajemnice różańca opisują zdarzenia z życia Jezusa i Maryi. Można je określić jako streszczenie Ewangelii. Różaniec jest modlitwą maryjną, kontemplacyjną. Zobacz również: Watykan pokazał cyfrowy różaniec na smartfona Tajemnice różańca świętego – części Tajemnice różańca świętego należy znać, jeśli chce się odmawiać różaniec. To modlitwa, którą w Kościele katolickim odmawia się szczególnie w październiku. Cztery części różańca to: część radosna część światła część bolesna część chwalebna Każda z tych części składa się z pięciu tajemnic. Różaniec - pięć tajemnic: radosne, światła, bolesne, chwalebne Tajemnice radosne: Zwiastowanie Nawiedzenie Elżbiety Narodziny Jezusa Ofiarowanie Jezusa w świątyni Odnalezienie Jezusa w świątyni Tajemnice światła: Chrzest Jezusa w Jordanie Wesele w Kanie Galilejskiej Głoszenie Królestwa Bożego Przemienienie na górze Tabor Ustanowienie Eucharystii Tajemnice bolesne: Modlitwa w Ogrójcu Biczowanie Cierniem ukoronowanie Droga krzyżowa Ukrzyżowanie Tajemnice chwalebne Zmartwychwstanie Jezusa Wniebowstąpienie Zesłanie Ducha Świętego Wniebowzięcie Maryi Ukoronowanie Matki Bożej na Królową Nieba i Ziemi Tajemnice różańca – rozważania różańcowe Każdy odmawiający różaniec wnosi do rozważań swoją własną interpretację tajemnic. Tu jako przykładowe przytoczone są rozważania ks. Marka Dziewięckiego. "Tajemnice radosne 1. Zwiastowanie Maryja zaufała Bogu. Zrezygnowała z własnych, szlachetnych planów. Stała się nową Ewą. Nie powtórzyła dramatu grzechu pierworodnego. Nie skupiła się na swoich wątpliwościach i lękach. Oddała siebie i swoje życie do wyłącznej dyspozycji Boga. 2. Nawiedzenie Elżbiety Maryja przypomina nam o tym, że wiara bez uczynków jest martwa. Wiara chrześcijańska to nie tylko przyjęcie faktu, że Bóg istnieje i że jest Miłością. To także mądra i ofiarna troska o tych, którzy potrzebują naszej obecności i pomocy, słów i czynów dojrzałej miłości. 2. Narodzenie Pana Jezusa W Jezusie Chrystusie miłość niewidzialnego Boga stała się widzialna, abyśmy mogli w nią uwierzyć do końca i bez wahania. Dla chrześcijanina wierzyć to znaczy uwierzyć w Miłość, to zawierzyć siebie tej Miłości, która stała się widzialna, to kierować się nią w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. 4. Ofiarowanie w świątyni Owocna wiara wymaga od każdego z nas, by codziennie ofiarować coś Bogu i ludziom: nasz czas, naszą obecność, naszą miłość i troskę, wrażliwość, nasze radości i cierpienia, to, kim jesteśmy i co mamy. Wierzyć to być do końca wiernym także wtedy, gdy przenika nas jakiś miecz boleści, jakaś poważna próba czy niezawinione cierpienie. 5. Odnalezienie Pana Jezusa Wierzyć dojrzale to rozumieć, że wtedy, gdy Bóg wydaje mi się obcy, daleki czy nieobecny, to ja się od Niego oddaliłem, a nie On ode mnie, i że trzeba Go szukać w świątyni, czyli powracać do spraw Ojca, do Jego prawdy o mnie i do Jego miłości do mnie. Tajemnice światła 1. Chrzest w Jordanie Swoim gestem obmycia w Jordanie Chrystus zachęca nas do podjęcia trudu osobistego nawrócenia. Nawrócenie i odpuszczenie grzechów jest początkiem nadziei dla każdego z nas. Człowiek nadziei to człowiek nawrócony, to człowiek prawy, człowiek sumienia. 2. Wesele w Kanie Galilejskiej Troska Jezusa o nowożeńców przypomina nam najważniejsze pytania: czy troszczę się o moją rodzinę? Czy pamiętam, że życie rodzinne to moja pierwsza i najważniejsza droga do Boga, do zbawienia i szczęścia? 3. Głoszenie królestwa Bożego Słowa i czyny Jezusa są podstawą naszej nadziei na nasze osobiste nawrócenie i na wytrwanie do końca w wierności Bogu. Dobra Nowina, którą głosi Jezus, dodaje nam otuchy i nadziei, gdyż upewnia nas o tym, że mimo skutków grzechu pierworodnego każdy z nas może stać się nowym, świętym człowiekiem, który umie sobie radzić z twardą rzeczywistością. 4. Przemienienie na górze Tabor Pośród niepokojów warto pójść za Jezusem. Warto pójść na górę modlitwy i wyciszenia. Warto wypłynąć na głębię. Życie na płyciźnie, kierowanie się modą i mentalnością tego świata, zawężenie pragnień i ideałów, szukanie doraźnej przyjemności prowadzą do utraty nadziei. Trwanie w nadziei wymaga odwagi i wypływania na głębię, bo tylko na głębi można spotkać z Jezusem. 5. Ustanowienie Eucharystii Eucharystia to przypomnienie o tym, że Bóg przyjmuje nas z miłością od zawsze i na zawsze, że nam nieustannie błogosławi, że pomaga nam połamać to, co w nas egoistyczne i grzeszne, i że pragnie rozdać nas naszym bliźnim jako dobry dar swojej miłości. Tajemnice bolesne 1. Modlitwa w Ogrójcu Każdy z nas czasami przeżywa swój Ogrójec, własny strach i lęk, poczucie osamotnienia i bezradności. Jezus uczy mnie, że kochać Boga, to ufać Mu także wtedy, gdy nie rozumiem Jego woli i gdy ogarnia mnie ciemność niepokoju. Kochać Boga to mówić: oddal ode mnie te trudne chwile, jednak nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie, bo Ty mnie rozumiesz i kochasz. 2. Biczowanie Jezus zdradzony i wydany na śmierć postanawia zawrzeć nowe, wieczne przymierze ze wszystkimi, którzy uwierzą w Jego miłość i przyjmą Jego Ewangelię. Czy stać mnie na taką miłość, jakiej uczy mnie Chrystus, a zatem na miłość, która kocha nawet nieprzyjaciół, która koi ból, leczy rany, osusza łzy? 3. Cierniem koronowanie Rzymscy żołnierze wyszydzają Jezusa i poniżają Go. Nakładają Mu koronę z cierni, opluwają, biją trzciną po głowie. Już w Ogrójcu Jezus wiedział, że ludzie zgotują Mu taki los. I już tam zgodził się zapłacić tę niezwykłą cenę cierpienia i upokorzenia, którą trudno nam sobie nawet wyobrazić. 4. Dźwiganie krzyża Chrystus przyjął na siebie grzech, cierpienie i śmierć, aby nas wybawić ze zła. Aby wyzwolić nas od tych krzyży, które można przezwyciężyć, i aby pomóc nam nieść te, od których na razie nie możemy się uwolnić. Wszędzie tam, gdzie kierujemy się miłością Chrystusa, uwalniamy siebie i innych od krzyża albo sprawiamy, że staje się on lżejszy. 5. Ukrzyżowanie Gdy umiera ktoś z naszych bliskich, w sposób bardzo osobisty przekonujemy się, jak niewyobrażalnie bolesna jest śmierć doczesna, jak wiele niesie ze sobą pytań i lęku, bólu rozstania i emocjonalnego buntu, jak bardzo wystawia na próbę naszą wiarę, nadzieję i miłość. Jakże zdumiewająca jest miłość Boga do człowieka, skoro Syn Boży nie cofnął się nawet przed taką próbą miłości, jaką było poddanie się władzy doczesnej śmierci. Tajemnice chwalebne 1. Zmartwychwstanie Uczniowie Jezusa ze zdumieniem odkrywają to, że grób jest pusty i że Boża Miłość, która stała się widzialna w Jezusie Chrystusie, zmartwychwstaje. Miłość okazuje się największą siłą we wszechświecie. Nie można jej zamknąć w grobie, ani w przeszłości. W obliczu Zmartwychwstania upewniamy się ostatecznie o tym, że Ten, który do nas przyszedł i który nauczył nas żyć w miłości, nie jest jednym z męczenników lecz prawdziwym Bogiem. 2. Wniebowstąpienie Być chrześcijaninem nie znaczy być zapatrzonym jedynie w niebo. Chrystus nie odpowiadał na pytania swoich uczniów, dotyczące nieba, końca świata czy liczby zbawionych. On przyszedł po to, aby nauczyć nas sztuki życia w Bożej miłości i prawdzie już tutaj, w doczesności. Jezus nie opisuje nieba, lecz uczy nas drogi do nieba poprzez ziemię. On poleca nam tak żyć, by Jego królestwo było widoczne już teraz. 3. Zesłanie Ducha Świętego Jakże bardzo potrzebujemy dzisiaj Ducha Jezusowej mądrości, męstwa, świętości i roztropności, gdyż świat zachęca nas do egoizmu i cynizmu, do przewrotności i okrucieństwa wobec słabszych, do ateizmu i materializmu. Duch tego świata będzie nam zawsze obiecywał łatwe szczęście, które nie istnieje. 4. Wniebowzięcie Maryi Przez chrzest zostaliśmy zanurzeni w świętość samego Boga, w tę świętość, którą Maryja osiągnęła w najwyższym stopniu dzięki uprzedzającej łasce Syna. Ona do końca pozostała heroicznie wierna swemu powołaniu i otrzymanej łasce. Jest dla nas niezawodnym znakiem nadziei i pewności, że Bogu możemy powierzyć wszystko: naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. 5. Ukoronowanie Matki Bożej Jesteśmy powołani do naśladowania Maryi i do zdumiewania się razem z Nią wielkimi rzeczami, które Bóg uczynił z miłości do ludzi. Ona jest naszą Wspomożycielką i Pośredniczką Bożej łaski. Razem z Ojcem Świętym Janem Pawłem II zawierzamy Jej siebie, naszych bliskich i całą ludzkość. Z Nią możemy stać się świętymi, czyli portretami Boga na ziemi”. Kiedy odmawia się różaniec ? Różaniec można odmawiać w całości, czyli wszystkie cztery części, jednak każda z nich jest przypisana do innych dni tygodnia. Konkretnie jest tak: radosne tajemnice różańca – odmawia się w poniedziałek i sobotę świetliste tajemnice różańca – odmawia się w czwartek bolesne tajemnice różańca – odmawia się we wtorek i piątek chwalebne tajemnice różańca – odmawia się w środę i niedzielę Różaniec - jak odmawiać? Różaniec rozpoczyna się od przeżegnania się znakiem krzyża oraz odmówienia modlitw „Wierzę” i 3 razy „Zdrowaś Maryjo”. Poprawne odmawianie różańca oznacza odmawianie modlitwy oraz medytację w tym samym czasie. Rozpoczynając rozważanie tajemnicy należy: podać jej nazwę, odmówić „Ojcze nasz”, powtórzyć 10 razy „Zdrowaś”, wypowiedzieć „Chwała Ojcu” na cześć Trójcy Świętej Na zakończenie każdej dziesiątki, po „Chwała Ojcu”, dodaje się najczęściej: „O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia”. Po zakończeniu jednej części można pominąć modlitwy wstępne i przejść od razu do kolejnej części. Na koniec całego różańca odmawia się: antyfonę „Witaj Królowo” (Salve Regina) albo „Litanię Loretańską” do Najświętszej Maryi Panny.
Każdy widział różaniec, lecz nie każdy umie się nim posługiwać. Początkowo różaniec może wydawać się skomplikowany, ale szybko przekonasz się, że to tylko kilka modlitw, które często się powtarzają. Zatem przypomnijmy, czym jest nabożeństwo różańcowe i jak należy dobrze modlić się na różańcu. Nie wstydź się nieznajomości różańca! Każdy kiedyś zaczynał! W poniższym poradniku wyprostujmy kilka pojęć, bo często mylą się nam takie pojęcia, jak części, tajemnice, dziesiątki i rozważania. Ogólnie rzecz biorąc, kiedy mówimy, że ktoś modli się na różańcu, może to oznaczać, że ktoś odmawia: jedną dziesiątkę (tajemnicę) różańca jedną część różańca tzn. pięć dziesiątek (tajemnic) albo nawet cały różaniec, czyli 3 lub 4 części (tzn. 15 lub 20 tajemnic / dziesiątek). Tekst pochodzi ze strony • Różańce zamówisz na stronie Spis treści O czym dowiesz się w tym artykule? Jak wygląda różaniec? Różaniec jako przedmiot. Różaniec jako modlitwa. Różaniec – instrukcja krok po kroku. Modlitwy różańca. Tajemnice różańca. Rozważania różańcowe. Tajemnice radosne. Tajemnice światła. Tajemnice bolesne. Tajemnice chwalebne. Pomoce różańcowe Wróć na górę Jak wygląda różaniec? Różaniec jako przedmiot To po prostu sznur z koralikami. Choć i tu są trzy rodzaje różańca: dziesiątka, może być też w formie obrączki na palec, pięć dziesiątek (najczęściej spotykany) pełny (z 15 lub nawet 20 dziesiątkami, jaki widzimy u zakonników). Ale na razie zostawmy tę sprawę na boku. Spójrzmy na różaniec jako na modlitwę. Różaniec jako modlitwa Modlitwa różańcowa składa się z trzech części (radosna, bolesna i chwalebna). W 2002 r. Jan Paweł II dodał część światła, jest to część czwarta, chronologicznie występuje po części radosnej. Każda część różańca liczy 5 tajemnic wiary, które rozważamy w modlitwie na różańcu. Z kolei każda tajemnica to jedna dziesiątka różańca. A więc 1 część różańca (= 5 tajemnic) to 5 dziesiątek (= 50 zdrowasiek). Wróć na górę Różaniec – instrukcja krok po kroku A teraz po kolei, instrukcja różańca krok po kroku. Różaniec Spójrzmy teraz na standardowy różaniec z pięcioma dziesiątkami. Widzimy krzyżyk i 59 ziaren splecionych sznurkiem lub łańcuszkiem. Tyle wystarczy, aby odmówić jedną część różańca (czyli 5 tajemnic). Każde ziarno to kolejna modlitwa. Modlitwę różańcową zaczynamy od krzyżyka (przeżegnaj się) i Wierzę w Boga. Na pierwszym ziarnie modlimy się Ojcze nasz, następnie są trzy Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu. Są to modlitwy wstępne różańca. Dziesiątka różańca Następne przechodzimy do tzw. dziesiątek różańcowych. Każdą z nich rozpoczynamy krótkim rozważaniem, które wprowadza nas do kolejnej tajemnicy różańca. Każda dziesiątka to jedno „Ojcze nasz…”, a potem 10× „Zdrowaś Maryjo…” i jedno „Chwała Ojcu…”. Po każdej dziesiątce możemy dodać modlitwę do Jezusa lub Maryi. Modląc się, przechodzimy przez kolejne dziesiątki. Rozważamy przy nich tajemnice różańca. Na końcu różańca odmawiamy „Pod Twoją obronę…”. I to wszystko! Fragment książki „Różaniec i nowenna pompejańska„ Kompendium Różaniec i nowenna pompejańskaWszystko, co powinniśmy wiedzieć o różańcu i nowennie nie do odparcia. Wyczerpująca, pięknie wydana, a zarazem najtańsza propozycja książkowa tego typu!Zobacz Wróć na górę Modlitwy różańca Skład Apostolski czyli Credo (1 raz, na początku) Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego. Narodził się z Marii Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga, Ojca Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, Świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen Modlitwa Pańska (przed każdą dziesiątką) Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie; ale nas zbaw od złego. Amen. Pozdrowienie anielskie (dziesiątki różańca) Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. Doksologia mała (po każdej dziesiątce) Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen. Pod Twoją obronę (na końcu różańca) Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem Swoim nas pojednaj, Synowi Swojemu nas polecaj, Swojemu Synowi nas oddawaj. Dodatkowo, po każdej dziesiątce często modlimy się modlitwą fatimską ALBO modlitwą św. Maksymiliana: Modlitwa fatimska O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia. Modlitwa do Maryi Niepokalanej O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie. Nowenna pompejańska na płycie CDDzięki niej łatwiej odmówisz nowennę zwaną "nie do odparcia", a wieńczący płytę piękny Hymn przeniesie Cię do pompejańskiego Sanktuarium, gdzie narodziła się nowenna pompejańska i skąd rozeszła się na cały świat! Zobacz Wróć na górę Tajemnice różańca świętego – co to jest i po co? Jan Paweł II w Rosarium Virginis Mariae pisał: „Różaniec, wychodząc z doświadczenia Maryi, jest modlitwą wyraźnie kontemplacyjną. Pozbawiony tego wymiaru, okazałby się wyzuty ze swej natury, jak podkreślał Paweł VI: « Jeśli brak kontemplacji, różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł, oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który powiedział: Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani (Mt 6, 7). Różaniec bowiem z natury swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych jakby sercem Tej, która ze wszystkich była najbliższa Panu, i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa»”. (cyt. z książki „Różaniec i nowenna pompejańska„). Część pierwsza — Tajemnice radosne różańca Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie Nawiedzenie świętej Elżbiety Narodzenie Pana Jezusa Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni Część druga — Tajemnice światła różańca Chrzest Pana Jezusa w Jordanie Objawienie się Pana Jezusa w Kanie Galilejskiej Głoszenie królestwa i wzywanie do nawrócenia Przemienienie Pańskie na górze Tabor Ustanowienie Eucharystii Część trzecia — Tajemnice bolesne różańca Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Biczowanie Pana Jezusa Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa Dźwiganie krzyża na Kalwarię Ukrzyżowanie i śmierć Pana Jezusa Część czwarta — Tajemnice chwalebne różańca Zmartwychwstanie Pana Jezusa Wniebowstąpienie Pana Jezusa Zesłanie Ducha Świętego Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi Nabożeństwo dwudziestu sobót Bartolo LongoMarianna de Fusco, żona bł. Bartola Longo, autora tej książki i wraz z nim założycielka świątyni Królowej Różańca Świętego w Pompejach, po żarliwej modlitwie przeżyła widzenie Matki Bożej Pompejańskiej i usłyszała następujące słowa: „Praktykujcie piętnaście sobót, a otrzymacie wielkie łaski.” To nabożeństwo - można powiedzieć – "zbudowało" sanktuarium w Pompejach. Dzięki setkom tysięcy kopii i wielu tłumaczeniom, książka dotarła w najdalsze zakątki świata. Jan Paweł II w "Liście o różańcu" podkreślał jej wartość pisząc, że Bartolo Longo przez to dzieło "pogłębił ducha medytacyjnego i kontemplacyjnego różańca".Zobacz Rozważania różańcowe – przykłady Poniższe rozważania są tak naprawdę fragmentami Pisma Świętego. To właśnie na Biblii opierają się rozważania tajemnic różańca. Sięgamy więc do źródeł. Rozważania mogą być różne – możesz też samodzielnie rozmyślać o prawdach wiary w tajemnicach różańca. Więcej rozważań: zobacz na stronie Wróć na górę Część pierwsza — Tajemnice radosne różańca Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie Posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Nawiedzenie świętej Elżbiety W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Narodzenie Pana Jezusa W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wróć na górę Część druga — Tajemnice światła różańca Chrzest Pana Jezusa w Jordanie Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” Jezus mu odpowiedział: „Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe”. Wtedy Mu ustąpił. Objawienie się Pana Jezusa w Kanie Galilejskiej Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?” Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus:„Napełnijcie stągwie wodą!” I napełnili je aż po brzegi. Głoszenie królestwa i wzywanie do nawrócenia Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego. Droga morska, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło. Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: „Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”. Przemienienie Pańskie na górze Tabor Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Ustanowienie Eucharystii A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich:„Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym”. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: „Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże”. Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!” Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: „Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.” Wróć na górę Część trzecia — Tajemnice bolesne różańca Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: „Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. Biczowanie Pana Jezusa Odpowiedzieli: „Barabasza”. Rzekł do nich Piłat: „Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?” Zawołali wszyscy: „Na krzyż z Nim!” Namiestnik odpowiedział: „Cóż właściwie złego uczynił?” Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: „Na krzyż z Nim!” Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: „Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz”. cały lud zawołał: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze”. Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: „Witaj, Królu Żydowski!” I policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: „Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: „Oto Człowiek”. Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”Rzekł do nich Piłat: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy”. Odpowiedzieli mu Żydzi: „My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym”. Dźwiganie krzyża na Kalwarię Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: „Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski”. Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: „Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem Żydowskim”. Odparł Piłat: „Com napisał, napisałem”. Ukrzyżowanie i śmierć Pana Jezusa A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: „Pragnę”. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: „Wykonało się!” I skłoniwszy głowę oddał ducha. Wróć na górę Część czwarta — Tajemnice chwalebne różańca Zmartwychwstanie Pana Jezusa Anioł zaś przemówił do niewiast: „Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem”. Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: „Witajcie!” One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: „Nie bójcie się!” Wniebowstąpienie Pana Jezusa I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie”. Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły. Zesłanie Ducha Świętego Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny Wtedy Maryja rzekła: „Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię – a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia zachowuje dla tych, co się Go boją. Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem diademów. I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. Wróć na górę Pomoce różańcowe – co mi się przyda? Czasopismo „Królowa Różańca Świętego” www, – o Maryi, różańcu, nowennie pompejańskiej. Różańcowa strona społecznościowa – – forum, ludzie, rozważania Radio Różaniec – modlitwa na różańcu całą dobę– Różańce zamówisz na stronie Aplikacja do Nowenny pompejańskiej i różańca: na apple ios i google android Nagrania różańca na youtube (3 części, 4 części, cała nowenna pompejańska) i w podcastach. Masz pytania o różaniec? Zapraszamy cię do wpisu „Różaniec – dyskusja„. Swoje pytanie możesz zostawić w komentarzu.
różaniec św rity jak odmawiać